Ostatnia aktualizacja: 26.04.2021
Wywiad jest rzeczą, od której zaczynam proces diagnostyczny i terapeutyczny. Kluczowe jest zadawanie pytań w odpowiedni sposób i wyciąganie z nich istotnych informacji (tzw. punktów zaczepienia). Pytania dotyczą całego organizmu pacjenta, nie tylko narządu ruchu. Oprócz podstawowych pytań typu wiek, płeć, wykonywany zawód/hobby, dobry wywiad powinien być zrobiony w myśl zasady o Triadzie Zdrowia ♻️
📍 Pytania dotyczące struktur:
- przebyte urazy i operacje (wszystkie❗️ nie tylko te w obszarze miejsca powodującego dolegliwości bólowe, z którymi zgłasza się pacjent),
- każde naruszenie ciągłości tkanek (skaleczenia, tatuaże, piercing),
- wypadki komunikacyjne, samochodowe,
- pytanie o ruchy/funkcje, które są najbardziej problematyczne lub które prowokują dolegliwości bólowe.
📍 Pytania dotyczące biochemii 🧪:
- problemy metaboliczne, trawienne, gastryczne, hormonalne będące już wcześniej (przed obecnie odczuwalnymi dolegliwościami),
- infekcje bakteryjne trzewi,
- zmiana masy ciała (wzrost lub spadek),
- zaburzenia cyklu dobowego (problemy ze snem, z zasypianiem, z budzeniem się, wstawanie niewyspanym) 🥱😴,
- zaburzenia cyklu wypróżnień (oddawanie moczu i stolca) 💩.
📍 Pytania dotyczące stanu emocjonalnego (psychikę) 🧠:
- na jakim etapie życia pojawił się zgłaszany problem (np. podczas silnego stresu, podczas lęku, zmiany pracy, utraty bliskiej osoby),
- rozmowa o odczuciach stresu, jak sobie pacjent z nim radzi.
Każda z tych trzech kategorii pytań oddziałuje na siebie wzajemnie. Jeśli problemy są natury biochemicznej, to mogą one wynikać z zaburzeń struktury lub psychiki. Jeśli problematyczny jest aspekt psychiczny, to może on być odczuwany w strukturze lub biochemii. Jeśli zaburzona jest struktura, to może ona zaburzać procesy biochemiczne lub psychiczne w organizmie pacjenta.
Ważne jest, żeby wyjaśnić pacjentowi, że KAŻDA SYTUACJA ŻYCIOWA, KAŻDY URAZ (nawet drobny), KAŻDA WPROWADZONA ZMIANA może wpływać na Jego aktualny stan zdrowia i może powodować zaburzenia w jego funkcjonowaniu. Skupiam się przede wszystkim na rzeczach, które jako Fizjoterapeuta jestem w stanie zmienić i na nie wpłynąć. Idealną rzeczą jest zajęcie się funkcją, a nie samą strukturą. Struktury nie jestem w stanie zmienić (np.: dyskopatia, kręgozmyk) ale mogę sprawić, że dolegliwości bólowe ustępują.
Między funkcją a strukturą istnieje ważna zależność. Zdarza się, że zmiany strukturalne, które są nieodwracalne nie zamykają drogi do odzyskania funkcji/ruchomości, która została utracona, bądź jest ograniczona 🤸🏻♀️.
Funkcję i pośrednio strukturę można poprawić nie pracując w miejscu, w którym pacjent zgłasza dolegliwości. Poprzez szereg testów toniczności mięśniowej znajduję miejsce, które wyhamowuje dany obszar i muszę wyeliminować utrwalony odruch ucieczki z tego miejsca, które nie jest dysfunkcyjne (aktualnie może być tkliwe dla pacjenta) ale w przeszłości doświadczył on w to miejsce jakiegoś urazu (np.: stłuczenie, uderzenie, operacja) 🤕.