Tak brzmi jedno z przysłów tego świata i jak każda taka ludowa mądrość ma w sobie ziarnko prawdy. Jedzenie jest elementem biochemii, czyli jednego z trzech ramion Naszej Triady Zdrowia ♻️. A czemu akurat ona? Bo żywność składa się z biologiczno-chemicznych składowych (witamin, makro i mikroskładników, substancji konserwujących) 🧪

Dlaczego ważny jest skład Naszych posiłków? Istnieje coś takiego, jak dzienne zapotrzebowanie na niektóre elementy. Przede wszystkim nie wolno zapominać o solidnej porcji warzyw i owoców każdego dnia 🍎🍌🥒🥕🥑

Często się zdarza, że Nasz organizm nie toleruje któregoś ze składników lub nawet całej grupy produktów. Jak odczuwany takie nietolerancje? Od wzdęć, bólu brzucha, gazów, biegunki 💩, zgagi i wymioty 🤮 po bóle głowy 🤯 lub bolesności objawiające się w stawie barkowym 💪🏻. Wtedy najczęściej sięgamy po wszelkiego typu specyfiki zza farmaceutycznej lady, które kuszą kolorowymi opakowaniami i barwnymi pastylkami 💊 obiecującymi złote góry już po godzinie od ich spożycia 🥳. Efekt? Dolegliwości zniknęły ale problem został tylko zamaskowany i wyciszony, a przyczyna tego nieprzyjemnego zajścia nadal pozostaje nieznana ☹️ Dolegliwości prędzej czy później powrócą. A czemu wrócą? Ponieważ ponownie podrażnimy układ pokarmowy i to wszystko będzie trwało do czasu, kiedy jelita przestaną sobie same dawać radę i zaczną te dolegliwości kompensować w innym miejscu Naszego ciała do momentu, aż to miejsce nie zostanie do cna wyczerpane i kompensacje zostaną przerzucone znowu gdzie indziej. I tak można bez końca aż do czasu, gdy zaczniemy odczuwać ból, który będzie Nam przeszkadzał w codziennym funkcjonowaniu, np.: w stawie barkowym, który na domiar złego nigdy nie doświadczył żadnego urazu.

To całe błędne koło będzie trwać, aż nie zostanie wyeliminowany ten konkretny czynnik pokarmowy, który początkowo drażnił tylko układ pokarmowy i powodował wzdęcia, czy biegunkę. Wniosek: Warto pamiętać swoje jadłospisy i umiejętnie kojarzyć, po której z potraw mieliśmy gorsze samopoczucie.